Kate Gore





Kate Gore to artystka, która eksperymentuje z dźwiękami harsh, noise, industrial, ambient oraz instrumental w jednoosobowym składzie projektów muzycznych HerschelGraze i Lying Truth. Na co dzień zajmuje się projektowaniem okładek albumów cd, stron www, fotografią oraz grafiką







Nie zostałabym artystką gdyby nie …

Wojciech Kosuń. Kilka lat temu poganiał mnie, żebym w końcu założyła swój własny projekt no i oto jestem.

Gdybym nie robiła tego co aktualnie robię byłabym … 
zła na siebie ;) Zawsze chciałam projektować, tworzyć, swoje uczucia przenosić na sztukę i muzykę.

Największy wpływ wywarło na mnie …

śmierć Mieszka Talarczyka.

Pierwsze pieniądze zarobiłam …

zbierając truskawki na polu. Straszna męczarnia, ale na wakacje jakoś trzeba było zarobić.

Inspiruje mnie …

głównie uczucie złości, astronomia no i Masami Akita.

Pierwszy koncert na którym byłam …
Lady Punk. Miałam jakieś 12 lat. Z daleka było widać jak dziewczyny rzucają w górę swoje koszulki i staniki. No szok hehe :)

Największe znaczenie ma dla mnie …
sytuacja walki z terrorem i polityką. Psują normalnym ludziom cały system wartości.

Wydałabym ostatnie pieniądze na …

zimnego browara.

Mój pierwszy instrument …

Magix Music Maker 12 - Silver Version

Moja dewiza życiowa to …
"Będzie dobrze. A jak nie będzie dobrze, to będzie źle." (Padre Vomit)

Płyta, którą kupiłam ostatnio …
Self Hate – „Debasement”

Nie wyobrażam sobie dnia bez …
nocy.

Musze przyznać, że …

w tym roku na OEFie Gronibard’y dały dupy…

Mój muzyczny ideał to …
36 Crazyfists. Jaram się nimi od podstawówki. Chociaż to ideał bardziej pod kątem przekazu ich tekstów. Jeśli o sam dobór dźwięków chodzi to z pewnością poznański, jednoosobowy projekt Wretched.

Recepta na sukces …

sama jeszcze nie sądzę, żebym osiągnęła to do czego, ale jak to mawiają „ po trupach do celu”.

Film wszechczasów …
oczywiście, że „Psy”.

Książki, które ostatnio kupiłam …

ostatnio nie kupiłam żadnej książki, ale pożyczyłam i przeczytałam ostatnio „Nieznane Obiekty Latające” (Lucjan Znicz).

Najchętniej podróżuję …
rowerem bądź pociągiem. Chociaż wiadomo jak to jest teraz z tym PKP…

Najlepiej wypoczywam …
na koncertach.

Najważniejszy zespół w historii muzyki …
Nasum!

Muzyka, której nie znoszę …
jazz, nazi punk, ska, hip hop.

Nie rozstaje się z …
nie ma chyba takiej rzeczy. Mogłabym się rozstać ze wszystkim, byleby mieć na sobie jakieś ubranie, żeby nie paradować nago po ulicy.


W telewizji słucham …

nie słucham telewizora, ani go nie oglądam. Robią tam ludziom niezłe pranie mózgu. W sumie to samo robi Internet.

Wymarzone miejsce na wakacje …
Alaska. Latem widoki tam są niesamowite.

Największy błąd …
urodziłam się w Polsce.

Najgorsza moja cecha …
wstydliwa, małomówna, często zmieniam zdanie.

Najlepsza moja cecha …
nie spożywam mięsa, uwielbiam sprzątać.

Bałabym się …
gdyby UFO istniało i zaatakowało naszą planetę.

Przyszłość muzyki to …
cóż, mojemu sercu zawsze był i będzie grindcore. A jeśli mówimy o popularnej muzyce to z przykrością stwierdzam, że techno i te jego wszystkie odłamy. Na dyskotekach tylko to przecież puszczają. Jak to śpiewają chłopaki z Castet’a : „poje**ło się już wszystko, dzisiaj punki tańczą disco.”

Zawsze myślę …
z kim by tu wyjść na piwo.


Zapraszam na:
http://kate-gore.blogspot.com/
http://www.myspace.com/herschelgraze
http://www.myspace.com/lyingtruthindst

  • Kate Gore
  • Krzysztof Szajda
  • środa, 14 września 2011