Sławomir "Kosa" Kosiński




Gitarzysta oraz kompozytor, który na co dzień koncertuje z Urszulą, Uniatowski Project oraz zespołem Vino. Na swoim koncie ma wiele wydawnictw płytowych. Grał w zespole Lombard i Dezire, współpracuje również z Mieczysławem Szcześniakiem, Violą Brzezińską, a także do niedawna z Ireną Jarocką.


Nie zostałbym muzykiem gdyby nie…

mama, która pogoniła mnie do szkoły muzycznej.


Gdybym nie robił tego co aktualnie robię byłbym…

Pewnie zajmowałbym się wozami, prawdopodobnie starymi mesiami albo projektowałbym wnętrza.


Największy wpływ wywarło na mnie…

wychowanie.

Pierwsze pieniądze zarobiłem…
ucząc w ognisku muzycznym albo na warsztatach w zawodówce :)


Inspiruje mnie…
moja żona.

Pierwszy koncert na którym byłem...

Lady Pank w Toruniu 82 lub 83 rok.


Największe znaczenie ma dla mnie…

prawda.

Wydałbym ostatnie pieniądze na…

rodzinę.


Mój pierwszy instrument…

Musima classic i elektryczny Kosmos.


Moja dewiza życiowa to…
Lepiej 5 minut się wstydzić niż dwa tygodnie ćwiczyć :)


Płyta, którą kupiłem ostatnio…
Live blu-ray Bonamassy.


Nie wyobrażam sobie dnia bez…

żarcia :)

Musze przyznać, że…
absorbujący jest ten test
:)

Mój muzyczny ideał to…

Bach ,Paganini... Sfogli ostatnio :)

Recepta na sukces…

nie znam


Film wszechczasów...

Siedem, Rejs w Polandzie.

Książki, które ostatnio kupiłem…
słownik Oxford polsko – angielski :)


Najchętniej podróżuję…

samochodem oraz PKP.

Najlepiej wypoczywam…

w domu.


Najważniejszy zespół w historii muzyki…

dla mnie DT, choć fascynacja ustąpiła jakieś 10 lat temu...


Muzyka, której nie znoszę…

disco o złej estetyce, pełno jej na Vivie.

Nie rozstaje się z…

komórką.


W telewizji słucham…

nie słucham i nie oglądam.


Wymarzone miejsce na wakacje…

ciepłe morze, do którego dotrę autem.

Największy błąd…

było ich kilka...

Najgorsza moja cecha…
lenistwo.

Najlepsza moja cecha…
prawdomówność.

Bałbym się…
piekła.

Przyszłość muzyki to…

bo ja wiem...

Zawsze myślę…

o rodzinie.
  • Sławomir "Kosa" Kosiński
  • Krzysztof Szajda
  • wtorek, 7 lutego 2012